Byłem dzisiaj w pobliskiej piekarni i … załamałem się 😦 , na półkach zamiast pięknych koszy regałowych z polskiej wikliny zobaczyłem azjatycką tandetę. Nie mam nic przeciwko wyrobom wyplatanym z egzotycznych materiałów plecionkarskich, które sam propaguję, ale koszyki z „Farnu” (lakierowany bambus) i trawy morskiej jako kosze piekarnicze to nic dobrego.
Jeżeli chodzi o wyposażenie piekarń, delikatesów, sklepów jestem zwolennikiem koszy wiklinowych, które można łatwo czyścić i są na tyle wytrzymałe, że sprawdzają się w eksploatacji nawet w trudnych warunkach.
Ważne jest również to, że prezentują się pięknie i nadają regałom sklepowym niepowtarzalnego uroku, a pieczywo wygląda w nich apetycznie.
Dodaj komentarz